Playstation VR 2 to nie sprzęt dla każdego. To sprzęt przede wszystkim, a właściwie tylko dla graczy. Czy jednak jako użytkownik VR potrzebujesz czegoś więcej niż dostęp do gier i opcjonalnie - serwisów filmowych na wielkim kinowym ekranie? Czym różni się granie na PSVR 2 od grania na innych zestawach VR? O tym dowiesz się więcej z tej recenzji.
Samemu będąc graczem miałem mieszane uczucia w stosunku do tego zestawu. Testując poprzednie VRy byłem pewien, że ich celem i rolą jest rozszerzanie rzeczywistości i wspieranie codziennej aktywności. Koniec końców jednak w zdecydowanej większości gdy używałem VRów ich użytkowanie kończyło się bardzo często na oglądaniu filmów i graniu w dedykowane tytuły.
Jak zatem w tej roli sprawdzi się sprzęt podłączany kablem do dużej konsoli?
Unboxing PlayStation VR 2 nie wyróżnia się szczególnie wśród innych urządzeń elektronicznych. Opakowanie jest estetyczne, ale raczej minimalistyczne, a sposób opakowania nie różni się zbytnio od tego jak pakowane są konsole i akcesoria PlayStation. Zawartość to podstawowy zestaw: headset, kontrolery Sense, kable i instrukcja obsługi.
Brakuje tu jakichkolwiek dodatkowych akcesoriów, co w przypadku urządzenia tej klasy mogłoby być miłym dodatkiem, np. specjalnej ściereczki do czyszczenia soczewek.
Sam proces unboxingu nie wymaga większej uwagi, natomiast jeśli chcecie zapakować spowrotem zestaw do opakowania - tutaj podobnie jak osoba sprzedająca mi sprzęt napotkacie spore wyzwanie - nie wiadomo w którą stronę włożyć kontrolery i jak ułożyć headset - będziecie musieli zrobić to metodą prób i błędów.
Pod względem ergonomii PlayStation VR 2 prezentuje się co tu dużo mówić fatalnie. Headset jest wprawdzie lekki, lecz to nie waga jest tutaj problemem lub przeszkodą. Po raz pierwszy zanim założyłem headset musiałem przeczytać instrukcję obsługi, ponieważ są tutaj 2 główne pokrętła które odpowiadają za regulację - regulator paska wokół głowy i regulator odległości od oczu. Wprawdzie po kilku próbach łatwo zapamiętać proces zakładania na głowie, ale robienie tego za każdym razem jest po prostu uciążliwe.
Ustawienia soczewek - nie ma mowy o żadnej elektronice lub automatyzacji, lokalizację soczewek ustawiacie sami pokrętłem. Zdarzyło mi się kilkukrotnie zmienić ustawienie soczewek przez omyłkę przez co musiałem wykonywać rekonfigurację.
Materiał z którego zbudowany jest zestaw to 100 procentowy plastik, który czasami trzeszczy jak w starym aucie - trzymając ten sprzęt po prostu boisz się, że przy upadku roztrzaska się na części.
Słuchawki - mało wygodne, a ich montaż to dodatkowy wysiłek przy setupie urządzenia.
Same kontrolery mimo, że działają dobrze mają wokół siebie okręgi, które utrudniają ich trzymanie podczas gdy próbujemy założyć urządzenie.
Kabel pląta się cały czas dookoła. Headset spada z głowy podczas leżenia na kanapie.
Mógłbym wymieniać tak bez końca - urządzenie jest po prostu fatalne pod kątem ergonomii i wygody - ale… nie oznacza to wcale, że nie spełnia swojej funkcji o czym za chwilę.
Konfiguracja PlayStation VR 2 jest raczej prosta, podpinamy kabel do Playstation - odpala się samouczek wewnątrz interfejsu Playstation i chwilę później jesteśmy gotowi do gry. Sam proces to kalibracja śledzenia oczu, obszaru gry oraz ułożenia soczewek i nie ma tutaj zbytnio do czego się przyczepić, a zdecydowanym plusem jest wbudowanie całego interfejsu w bardzo prosty i przemyślany sposób w menu PlayStation.
Kalibracja obszaru gry i dostosowanie headsetu do oczu są intuicyjne, ale nie zawsze idealnie precyzyjne – czasami może zająć kilka prób.
Jednokablowe połączenie z PlayStation 5 to duży plus w porównaniu z poprzednią generacją, ale wciąż mamy do czynienia z przewodowym urządzeniem, co ogranicza swobodę ruchu.
Kabel to jednak jedynie pozornie minus urządzenia. Po podłączeniu pod PS5 zmienia się w ogromny atut, bo przesył przez kabel - po pierwsze nie wymaga ładowania sprzętu, po drugie, a co ważniejsze przesył obrazu nie ma żadnego laga tak jak ma to miejsce przy strumieniowaniu zdalnym w innych headsetach.
Passthrough, czyli możliwość podejrzenia otoczenia, to funkcja która w tym headsecie praktycznie nie istnieje i jest dostępna jedynie podczas konfiguracji lub przerwy w grze, obraz oferowany przez kamery jest jednak czarno-biały i niezbyt wyraźny.
Wystarcza do podstawowych czynności, takich jak znalezienie kontrolera czy orientacja w przestrzeni, ale nie jest wystarczająco dokładny, by można było czuć się całkowicie pewnie.
Na tym polu PlayStation VR 2 wypada zdecydowanie gorzej w porównaniu z konkurencyjnymi headsetami, podczas grania nie wypijecie kawy, a “ewakuować się z trybu VR” można jedynie za pomocą dedykowanego przycisku, zapomnijcie również o grach działających w tzw. mieszanej rzeczywistości.
PSVR 2 nie ma swojego interfejsu, a po podłączeniu kablem w całości bazuje na interfejsie Playstation wzbogaconym o funkcje i konfigurację VR.
Jest to zdecydowanie duży plus, wszystko działa znajomo i nie trzeba uczyć się nowego interfejsu - możecie korzystać z tego, który już znacie i lubicie.
Nie napotkałem również żadnych problemów z przycięciami lub lagami - wszystko działa płynnie, szybko i w odpowiednim stylu.
Brak dedykowanego interfejsu ma swoje plusy i minusy lecz w przypadku sprzętu tylko do grania i oglądania filmów jest to zdecydowanie plus.
Ekran PSVR 2 to OLED o rozdzielczości 2 tys. pikseli na oko, co łącznie daje rozdzielczość 4K.
I nie byłoby tutaj do czego się przyczepić gdyby nie ergonomia i sposób konfiguracji sprzętu - ekran po prostu musi być ulokowany dokładnie naprzeciwko oczu, inaczej jest rozmazany - jakakolwiek zmiana położenia headsetu oznacza po prostu brak przejrzystości i ostrości obrazu - jest to po prostu wkurzające i niewygodne.
Co jeśli chcecie przerwać transmisję ekranu i zobaczyć otoczenie bez ściągania sprzętu? Tutaj z pomocą przychodzi dedykowany jedynie temu przycisk który natychmiastowo pauzuje grę i ukazuje otoczenie - jest to bardzo proste i przydatne.
Gry na PSVR2 to zupełnie inny poziom rozrywki. I nie mówię tutaj o grach dedykowanych VR lecz o tych standardowych - granie w gry z PS5 na wielkim ekranie 4K PSVR z zerowym lagiem i bez konieczności stabilnego połączenia z internetem to po prostu wspaniałe doświadczenie. Nieważne czy jesteście tak jak ja fanami gier filmowych czy też dynamicznych bijatyk - ja tego sprzętu używałem głównie do odpalenia standardowych nieVRowych gier bo jest to po postu nowy poziom gamingu.
Same gry VR takie jak The Walking Dead czy Horizon Call of the Mountain to nie produkcje dla każdego. To tytuły przy których niektórzy tak jak ja mogą mieć nudności i mimo, że sama ich forma i jakość jest fenomenalna, ja osobiście nie mogę w nie grac dłużej niż kilkanaście minut. Jeśli jednak jesteś regularnym graczem VR na pewno znajdziesz tu wiele tytułów dla siebie, w szczególności w ramach stosunkowo taniej subskrypcji ps plus.
Warto tutaj wspomnieć również o kontrolerach które są naprawdę dobre i solidne i nie uświadczycie żadnych problemów z odczytem ich położenia. Na plus trzeba wskazać adaptacyjne triggery, zgranie z interfejsem PlayStation i ładowanie USB c, na minus natomiast brak możliwości korzystania z nich w grach nieVRowych.
W ramach interfejsu Playstation na VR odpalicie również najpopularniejsze apki streamingowe takie jak Netflix, Disney Plus czy Amazon Prime. PSVR 2 to nie urządzenie stworzone do oglądania filmów, ale trzeba przyznać, że odpalanie serwisów i filmów jest dosyć proste i przyjemne.
Odpalanie serwisów nie różni się niczym od odpalania ich w interfejsie PlayStation.
Nie uświadczycie tutaj jednak żadnych efektów, sali kinowej lub wirtualnego popcornu - oglądanie filmów to po prostu wielki ekran na czarnym ciemnym tle.
Możliwość łączenia się i współpracy ze znajomymi w PSVR 2 ogranicza się do tego co oferuje interfejs i usługi sieciowe PlayStation, a te oczywiście są bardzo bogate.
Myślę, że warto nadmienić, że samo korzystanie z VR2 nie ogranicza korzystania z jakichkolwiek funkcji sieciowych takich jak transmisje Twitch lub zwykła komunikacja ze znajomymi podczas gier. Wszystko możemy robić dokładnie tak jakbyśmy grali na zwykłym ekranie.
W PSVR nie uświadczymy oczywiście żadnych dodatków takich jak spotkania w wirtualnej rzeczywistości lub tworzenie własnych przestrzeni/pokoju - to headset tylko i wyłącznie do grania i wyświetlania ekranu z PS5.
PS5 zasilane jest kablem podłączanym do Playstation więc nie ma tutaj mowy o żadnej baterii. Kontrolery Sense są dobrze skonstruowane, choć ich żywotność baterii wynosząca 3-5 godzin max może być niewystarczająca dla bardziej zaawansowanych użytkowników.
Czas ładowania (2-3 godziny) jest przyzwoity, ale mógłby być krótszy, szczególnie biorąc pod uwagę długość sesji.
Dodatkowo, brak możliwości łatwej wymiany baterii w kontrolerach może być wadą dla użytkowników którzy po wyczerpaniu baterii chcieliby kontynuować rozrywkę - wtedy trzeba podłączyć kontrolery do ładowania i chwilę poczekać.
PlayStation VR 2 to dobry sprzęt dla konkretnego segmentu odbiorców. Dla mnie podłączenie kablem jest dużym plusem, ponieważ zapewnia jakościowe korzystanie właśnie z tego do czego to urządzenie zostało stworzone - bezlagowe i bezsieciowe strumieniowanie gier z PS5. Sprzęt robi to znakomicie i wywiązuje się w 100 procentach ze swoich obietnic.
Same gry VR to nie gaming dla każdego i jeśli chcielibyście spróbować - musicie sami ocenić czy taka rozrywka będzie dla Was.
Ja pozostanę przy standardowych grach a VR pozostanie dla mnie jedynie dodatkiem, wisienką na torcie i ciekawostką.
comments powered by Disqus